Nałóg jakim jest alkoholizm potrafi zniszczyć nawet najsilniejszą rodzinę. Osoby uzależnione często najpierw odseparowują się społecznie, zaniedbują życie zawodowe, a czasem tracą cały majątek. Alkoholizm to choroba taka sama, jak uzależnienie od narkotyków, seksu czy hazardu. Nie należy jej lekceważyć. Trzeba zareagować już przy pierwszych objawach (które są niestety trudne to odkrycia).
Uzależnienie od alkoholu, a leczenie
W przypadku uzależnień najlepiej byłoby walczyć z pierwszymi objawami, gdy skutki choroby łatwo wyleczyć. Niestety częściej bywa tak, że nikt z otoczenia nie zauważa, że dana osoba jest już uzależniona i potrzebuje pomocy. Pewność, że mamy do czynienia z osobą uzależnioną od alkoholu zyskamy, gdy dostrzeżemy takie objawy jak:
- tak zwany głód alkoholowy – ciągłe pragnienie alkoholu,
- życie toczy się wokół alkoholu,
- uzależniony spożywa coraz większe dawki alkoholu,
- zaniedbywanie relacji z innymi ludźmi, porzucenie hobby,
- picie alkoholu w celu złagodzenia „kaca”.
Jeżeli choć 3 powyższe objawy wykazuje dana osoba, można stwierdzić, że ma ona problem z alkoholem i potrzebuje profesjonalnego leczenia.
Terapie alkoholowe
Uzależnienie od alkoholu należy leczyć wśród specjalistów. Nie ma sensu się oszukiwać, rzadko komu udaje się je wyleczyć na własną rękę. Jest to doprawdy duży problem, z którym osobie uzależnionej bardzo ciężko poradzić sobie samodzielnie. Można skorzystać z placówek państwowych, które zajmują się terapią. Prywatne leczenie alkoholizmu jest natomiast dobrym wyborem dla osób, które terapię chciałyby zacząć natychmiast (w placówkach publicznych są zazwyczaj długie terminy oczekiwania). Przed rozpoczęciem terapii pacjent musi poddać się całkowitemu detoksowi alkoholowemu. Terapie zostają dobrane indywidualnie. Czasami jest to terapia w ośrodku zamkniętym, innym razem wystarczy uczestnictwo w spotkaniach motywacyjnych – o tym który sposób będzie dla pacjenta najlepszy decydują lekarze specjaliści. Nieleczenie alkoholizmu powoduje powolne wymieranie organizmu. Pamiętajmy o tym, zastanawiając się, czy warto uczestniczyć w odwyku.